poniedziałek, 1 września 2014

Dodatkowa kasa.

Brakuje wam kasy i na to jest metoda wystarczy zostać członkiem mojej partnerskiej drużyny G2A. Jedyne co musicie robić to rozsyłać i promować adres naszego partnera który zajmuje się handlem grami. Za każdą sprzedano grę dzięki naszej grupie zarabiacie kasę. To nie żart wy poświęcacie 1h dziennie na swoją prace i jesteście wstanie zarobić aż 300 zł tygodniowo. Pewnie pojawi się w waszych głowach myśl że skoro to jest tak świetne to czemu chce się to kaso podzielić z wami? Jest na to prosta odpowiedź im nas więcej jest tym więcej wszyscy zarabiamy. W społeczności G2A istnieją grupy które na miesiąc zarabiają aż 2500 zł na głowę a takie pieniądze przydadzą się każdemu. Dodatkowo dostajemy też gratisy w formie gier które też są swoje warte, ja sam zgarnąłem już 3 gry za postępy. Co wy na to?
Ps. Osoby zainteresowane proszę o wiadomość na priv a dla wątpiących daje adres strony partnerskiej: https://www.g2a.com/r/weles   https://www.g2a.com/gr/kmariusz0604@interia.pl

sobota, 23 sierpnia 2014

Lubisz gry?

Lubisz grać ale masz mało kasy? Mam na to sposób oto strona/sklep w której kupisz ciekawe gry i to najtaniej na polskim rynku.

Ja już ją wypróbowałem dlatego dziele się z wami jeśli i wam się spodoba to prześlijcie tego linka dalej.

czwartek, 1 maja 2014

historia postaci

Nazywam się Martin Wilson urodziłem się w Vegas w roku 2025.
Nie pamiętam świata z przed wojny ale z opowieść ojca wiem że moje miasto się wiele nie zmieniło.
Tak jak przed wojno tak i teraz Vegas jest kontrolowane przez mafie z to mało różnico że teraz wszyscy mieszkańcy są zależni od niej. Właśnie z tej przyczyny cała moja rodzina postanowiła się przenieść do małego miasteczka Hegernot położonego na obrzeżach południowej Hegemoni. W Hegernot Borys mój ojciec postanowił rozkręci mały interes a mianowicie otworzyć sklep z różnościami nadał mu nazwę SaraTark od imienia mojej matki. A skoro już mowa o mojej matce to trzeba powiedzieć że była z niej wspaniała kobieta zajmowała się pomocą medyczną dla najbardziej potrzebujących dlatego w naszym domu zawszę wiele się działo. A co w tamtym okresie robiłem ja a no to co wszystkie dzieciaki w hegemoni zajmowałem się zabawo.  Z czasem sklep mojego ojca stał się bardzo popularny a umiejętności mojej matki były znane w całej okolicy. A w tedy to się wszystko spieprzyło do Hegernot zawitali bracia Nords.
Bandziory jakich mało w stanach od razu zaczęli rozrabiać a to napadali mieszkańców a to zaczęli gwałcić kobiety ich zabawę ośmielił się przerwać Frank Hall który zaczął zbierać mężczyzn aby ich powstrzymać.
W tej 5 osobowej grupie znalazł się także mój ojciec ale co mogło zrobić 5 facetów przeciw 2 bandytom a no nic i tak cała 5 obrońców została zastrzelona a w tedy to się dopiero zaczęła. Bracia Nords postanowili pozbyć się całych rodzin zmarłych mężczyzn w wyniku czego został zajęty nasz dom i sklep a matka została zamordowana. Co ja mogłem zrobić jedyne co mi zostało to uciekać razem zemną uciekł także syn pana Halla. I tak od 2040 roku podróżuje wraz z Harrym Hallem po stanach ja trudnię się handlem a on jest moim pomocnikiem i najlepszym kompanem. A w wolnym czasie ścigamy zabójców naszych rodzin.
Bracia Nords już niebawem zginą.

wtorek, 25 lutego 2014

TS.

Regulamin Serwera TeamSpeak 3 "Gry fabularne online"

I Wstęp
§ 1. Regulamin jest dokumentem tekstowym, z którym każdy użytkownik naszego serwera, powinien się zapoznać.
§ 2. Korzystanie z usług naszego serwera jest jednoznaczne z akceptacją treści zawartej w regulaminie.

II Regulamin ogólny
§ 1. Na serwerze zabrania się publikowania treści prowokacyjnych, obraźliwych, rasistowskich, faszystowskich itp.
§ 2. Na serwerze obowiązuje kultura osobista względem każdego innego użytkownika.
§ 3. Używanie wulgaryzmów jest dozwolone jedynie wtedy i tylko wtedy, gdy wymawiane słowa nie są w żaden sposób powiązane z żadnym użytkownikiem.
§ 4. Wymagamy abyś korzystał ze sprawnego oraz dobrze skonfigurowanego mikrofonu i słuchawek.
§ 5. Nie utrudniaj komunikacji innym użytkownikom, nie spamuj, nie nadużywaj „poke”.
§ 6. Nie "skaczemy" po kanałach
§ 7. Nagrywanie na kanałach publicznych jest zabronione.
§ 8. Nie wolno Ci reklamować innych serwerów TS3 oraz stron będących konkurencją dla naszego serwera.
§ 9. Wszelkie błędy i niedociągnięcia związane z funkcjonowaniem serwera należy natychmiast zgłaszać administracji.
§ 10. Nie naginać regulaminu na swoją korzyść.
§ 11. Jeśli nie rozumiesz któregoś z podpunktów regulaminu – skontaktuj się z administracją.

III System kar
§ 1. Najniższą możliwą karą jest upomnienie ustne lub pisemne.
§ 2. Jeżeli upomnienie nie skutkuje, to delikwent zostaje wykopany („kick”) z pokoju lub serwera.
§ 3. Wyższym wymiarem kary jest ban czasowy (od 20 minut do 5 dni).
§ 4. Najwyższą kara jest ban permanentny (tzw. ban raz na zawsze).
§ 5. Karą może być również usunięcie kanału lub odebranie rangi.
§ 6. Karę może zdjąć jedynie osoba która ją nałożyła, bądź osoba o wyższych uprawieniach od tej która tę karę nałożyła.
§ 7. Ukarać może każda osoba z administracji, której uprawnienia pozwalają na dany wymiar kary.
§ 8. Przewinienia nie są wymierne, czyt. nie za każde przewinienie dostaniesz wpierw kick’a.

IV Kanały prywatne
§ 1. Przyznawanie pokoi prywatnych odbywa się poprzez skontaktowanie się z administracją  serwera TeamSpeak 3.
§ 2. Nazwy kanałów zaczynają sie od cyfr nadanych przez administracię.
§ 3. Channel Admini są zobowiązani czytać description, w których administracja pozostawiła uwagi dotyczące kanałów.
§ 4. Właściciele kanałów (Channel Admin) mogą ustalać własne zasady na kanałach, który nie łamią ogólnego regulaminu.
§ 5. Channel Admin zobowiązany jest do zmiany daty w topiku lub wyznaczenia osoby do tego obowiązku.
Przykładowo - zakładamy kanał dnia 15.09, dnia 22.09 aktualizujemy datę w topicu. (zmiana przynajmniej raz na tydzień)
Jeśli właściciel nie zmieni daty, w krótkim czasie kanał zostanie usunięty. Nie można ustawiać daty w przód.
§ 6. Usunięcie wpisu administracyjnego z Description bez wczesniejszego pozwolenia jest zagrożone karą.
§ 7. Gdy na swoim kanale zobaczysz czerwony X, zgłoś się do jednego z członków administracji serwera TeamSpeak 3.
§ 8.  Channel admin może przyznawać channel adminów komu chce, server admini nie ponoszą odpowiedzialności za źle podjęte decyzje co do wręczania nowych uprawnień.
§ 9.  Zastrzeżone nazwa "Wolny kanał".


Administracja zastrzega sobie prawo do dostosowania i zmiany regulaminu w celu wprowadzenia poprawek bądź wyjaśnienia nieścisłości, które mogły nie zostać uściślone w regulaminie. (Zmiany w regulaminie będą podkreślone  przez pierwsze 5 dni)


Ostatnia aktualizacja regulaminu
16:35 06.05.2014r.

piątek, 4 października 2013

środa, 25 września 2013

Jego szept- Wprowadzenie

Jestem Farrgo. Jesteście ciekawi jak rozpoczęła się moja historia...
W małym kraju gdzie ludzi potrafią jedynie narzekać, na małym blokowisku w dużym mieście przez wielu zwanym Warszawo przeze mnie domem urodziłem się ja. Dziecko niechciane przez nikogo. Rodzice próbowali mnie wychowywać ale nie było to łatwe. Z rówieśnikami też nie dogadywałem się lepiej. No cóż kto chciał by mieć za kumpla dzieciaka takiego jak ja. Zwykłego dziwaka tak dziwak tak wszyscy mnie odbierali. Ale cóż jak można im się dziwić. Przecież wyglądam jak wyglądam. Mam białe włosy i strasznie blado cerę na głowie noszę kapelusz, ktoś kiedyś powiedział że przypominam trochę Indianę Jonsa tylko te włosy. Od kont pamiętam zawszę czas wolny spędzałem na włóczeniu się po mieście. Co miałem robić siedzieć w domu w którym cały czas były kłótnie. A może czytać książki by bobrze się uczyć to nie dla mnie chodzi w szkole czasami bywałem. Pamiętam tylko że bardzo lubiłem chodzić na religie.
Zawszę ciekawiło mnie dlaczego Bóg widząc ten marny świat nie zakończy tej maskarady.
Jedyne co otrzymałem od szkoły to kurator siedzący cały czas na mojej dupie, marny gość jak ja go nienawidzę. Czasami udawało mi się go zgubić w tedy nie wracałem do domu przez kawał czasu.
Pamiętam jedną z takich ucieczek. Gość gonił mnie przez 500 m aż odpuścił z kondycho u niego było słabo. Gdy udało mi się go zgubić szybko pobiegłem do chaty zabrałem torbę którą miałem przygotowano na takie okazje i dałem dyla. Z tego co kojarzę nie było mnie jakieś 3 miesiące chyba zgarnęła mnie w tedy policja gdzieś w Poznaniu. Pamiętam że przez kilka dni włóczyłem się po Warszawie ale gdy w mieście zrobiło się gorąco to pojechałem dalej. Wsiadłem w pierwszy lepszy autobus akurat do Krakowa. W Krakowie skumplowałem się z paroma bezdomnymi którzy pomogli mi przeżyć. To właśnie dzięki nim trafiłem pod opiekę księdza Michała. To był dobry człowiek troche było mi z tym źle że okłamywałem go co do powodów moich wizyt i do tego skont jestem. Ale cóż żyć jakoś musiałem. Dobra ja znów muszę uciekać bo ten grubas wraca do kompa. Ciekawe kiedy teraz otworzy okno żebym mógł się dostać do środka. Tak poza tym gościu jest dziwny siedzi przy nim całe dnie, co on życia niema? Narka do następnego razu...

poniedziałek, 23 września 2013

Obserwator- Bo tak chciał Bóg.

21 września pochowałem dziadka mieszkaliśmy razem z niem prawie 18 lat wiec tak jakby zawszę.
Dziadek umarł 18 września w szpitalu. O dziwo nie przez lekarzy bo oni się starali jak mogli. Za to należy im się wielkie podziękowanie. No dobra ale nie o nich miałem mówić. 
Dziadek był dla mnie bardzo ważną osobo rzec można że najważniejszy. Naprawdę go kochałem ale nie za to że był a za to kim był. Był człowiekiem przy którym chciało mi się żyć. Nigdy nie mówił mi że coś źle robię albo że ma minie dość a tak mówili wszyscy. Dziadek pokazał mi że to ja a nie ktoś inny mam zarządzać swoim życiem. Kiedyś powiedział mi dość ważne zdanie "Świat należy do bohaterów ale to herosi zachęcają ludzi do wielkich czynów dzięki swej obecność.". Nie rozumiałem tego ale teraz wiem że miało naprawdę wielki sens. Dobra skończę mówić o dziadku bo zaraz się rozpłacze tak nie boje się pokazać łez. Wróćmy do tego o czym miałem pisać a mianowicie. O tubkach którzy wszystko co zdarzyło się w ich życiu lub w życiu ich znajomych tłumaczą jednym zdaniem "Bo tak chciał Bóg". Wola Boga nie jest zasłoną za którą można schować wszystko. A właśnie w taki sposób ludzie czynią w przypadku śmierci osób bliskich. W przypadku dziadka to nie Bóg tak chciał tylko człowiek tak człowiek. To on tu zawinił i chodzi wiem że o zmarłych się źle nie mówi to powiem że ta śmierć była po cześć winą dziadka a po cześć winą lekarza który parę lat temu powiedział dziadkowi że leczenie w jego przypadku nic nie pomoże. 
Dlatego dziadek się nawet nie starał. Oprócz tych dwóch osób jest jeszcze kilku wianych a ja stoję na ich czele a chodzi tu o rodzinę. Przecież mogliśmy namówić dziadka na walkę z chorobo a nawet zmusić do niej. Ale cóż czasu nie cofnę chodzi bym chciał jedyne co mogę zrobić to pomiatać jakim człowiekiem był dziadek.

"Świat należy do bohaterów ale to herosi zachęcają ludzi do wielkich czynów dzięki swej obecność."